W ostatni weekend (20-21 lipca) na lotnisku Muchowiec w Katowicach odbyła się 3. runda Driftingowych Mistrzostw Polski. Po zaciętej walce Bartosz Ostałowski zakończył rywalizację na etapie TOP8, natomiast w sobotnich kwalifikacjach zajął 4. miejsce.
Po raz pierwszy w historii Driftingowe Mistrzostwa Polski gościły w Katowicach. Trasa na Lotnisku Muchowiec była dla wszystkich zawodników wielką niewiadomą, co uatrakcyjniało rywalizację na torze. W stawce znaleźli się najlepsi kierowcy z Polski, Ukrainy, Węgier czy Skandynawii. Wśród nich był również Bartosz Ostałowski.
Zawodnicy mieli okazję zapoznać się z katowicką trasą podczas treningów, które odbyły się w piątek i sobotę rano, aby później przystąpić do przejazdów kwalifikacyjnych. Każdy kierowca miał do dyspozycji dwa biegi, a do klasyfikacji był brany pod uwagę lepszy z nich. W swoim pierwszym przejeździe Bartosz Ostałowski zdobył 71 pkt, natomiast w drugim – poprawił się o 3 oczka. Taki rezultat uplasował go na 4. lokacie w kwalifikacjach i zapewnił pewny awans do TOP16.
– Nowa trasa była dla wszystkich zawodników dużym wyzwaniem. Tym razem postawiłem na bardziej zachowawcze przejazdy, które zapewniły mi 4. pozycję w kwali. Przyzwyczaiłem się do tego, że kwalifikuję się wyżej, ale to nadal optymalna pozycja, aby zaatakować podczas finałów – podsumował swoje przejazdy Bartosz Ostałowski.
Niedzielny poranek rozpoczął się od rozgrzewki, która była bezpośrednim przygotowaniem do finałów w parach. Rywalem Bartosza w TOP16 był Bartłomiej Owczarek (BMW M2). Podczas obu biegów kierowcy nie popełnili większych błędów, ale Ostałowski zaprezentował się lepiej zarówno jako leader, jak i chaser, dzięki czemu awansował do następnego etapu.
Do kolejnego pojedynku Ostałowski stanął naprzeciwko Krzysztofa Jóźwiaka (BMW M2). Niestety, gdy Bartosz jechał jako leader, omyłkowo zmienił bieg i zwolnił w strefie, gdzie było to niedozwolone, co sędziowie potraktowali jako błąd. Straty punktowej nie był w stanie nadrobić w drugim przejeździe, co skutkowało tym, że odpadł z rywalizacji w TOP8.
– Drobny błąd w ferworze walki wykluczył mnie z dalszej rywalizacji. Potwierdziła się teza, że drifting to sport jednego błędu. Niestety, tym razem się go nie ustrzegłem. Jednak z drugiej strony zdobywamy kolejne punkty do klasyfikacji generalnej, więc nadal jesteśmy w czołówce. Droga do tytułu Mistrza Polski się wydłużyła, ale ciągle jesteśmy w grze! – mówi Bartosz Ostałowski.
O zwycięstwie w całym cyklu Driftingowych Mistrzostw Polski zadecyduje ostatnia runda na Torze Poznań. Obecnie Bartosz zajmuje 3. lokatę w klasyfikacji generalnej klasy SEMI-PRO, a do lidera traci tylko 10 punktów, więc wszystko może się zdarzyć podczas finałowej rundy.
Klasyfikacja generalna klasy SEMI-PRO po 3 z 4 rund:
- Krzysztof Jóźwiak – 262 punkty
- Kevin Wróbel – 254 punkty
- Bartosz Ostałowski – 252 punkty
- Eryk Fabisiak – 208 punktów
Kolejny start Bartosza Ostałowskiego odbędzie się 10-11 sierpnia 2024 r. na Pucharze Driftu Autodromu Jastrząb koło Radomia.
W sezonie 2024 Partnerami teamu Bartosza Ostałowskiego są: Inter Cars, SACHS, Q Service Castrol, Hella, Castrol EDGE, Monster Energy, Garrett, ZF, TRW, Bricomarché, Arpanel, FMIC, Ecumaster, Tubes International i MotoRemo.